piątek, 26 października 2012

Powrót na siłownię po przerwie.

Dawno nic nie pisałem na blogu sportowym. Dlaczego? Otóż mniej więcej w okolicach ostatniego posta zaliczyłem przerwę w treningu - przyczyny są w tym momencie nieistotne - ważniejsza jest inna sprawa...



...jestem już gdzieś w okolicach dziesiątego treningu po tym wyraźnym zastoju! Tak więc udało się wrócić na trening po przerwie - bezapelacyjnie i zdecydowanie. Motywacja jest na wysokim poziomie i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać każdego wieczornego treningu.

Moja siłownia jak na Lubin, jest całkiem sympatyczna  dobrze urządzona, trenerzy i towarzystwo na poziomie. Po prostu wiadomo o co chodzi - nie ma co więcej pisać - czas iść pompować żelazo. Do usłyszenia w kolejnych postach!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...